Przy płatności kartą kelner będzie musiał automatycznie zapłacić podatek od napiwku
Wydaje się, że odwieczny dylemat – jak dawać napiwki, kartą czy gotówką – został rozwiązany. Jeśli naprawdę chcemy sprawić kelnerowi odrobinę przyjemności, to podzielmy się z nim monetami lub banknotami. Bo jeśli zrobimy to bez gotówki, to automatycznie będzie on musiał zapłacić podatek od napiwku, nawet tego najmniejszego. Tak twierdzi informacja skarbowa.
Kiedy płacisz gotówką w restauracjach, barach czy kawiarniach, zawsze musisz zostawić napiwek. A jeśli zapomnisz o tym drobnym szczególe, to możesz znaleźć się w kłopotach. Może się zdarzyć, że Twoja reszta będzie mniejsza niż oczekiwana, a do tego nie ma możliwości złożenia reklamacji, ponieważ w tym momencie wszyscy pracownicy są zajęci obsługą innych klientów i nie mogą poświęcić czasu na takie sprawy.
Aby uniknąć tych nieprzyjemnych sytuacji, wiele osób woli płacić za usługi za pomocą kart bankowych. Jest to dla nich o wiele łatwiejsze, ponieważ mogą kontrolować swoje wydatki w czasie rzeczywistym, nie mając wątpliwości, ile dokładnie wydali na co (zwłaszcza jeśli płacili online). Nie ma też potrzeby zostawiania napiwków – wszystko jest obliczane automatycznie!
W niektórych przypadkach właściciel restauracji zadba o napiwki i podzieli je między swoich pracowników. Na przykład, jeśli klient zostawi dodatkowe pieniądze dla kelnera lub kelnerki, właściciel restauracji zbierze je, a następnie rozdzieli wśród pracowników. W takich przypadkach właściciel restauracji pełni rolę pośrednika między klientami a serwerami – zajmuje się zbieraniem napiwków od klientów i rozdzielaniem ich między pracowników.
W tej sytuacji wchodzi on jednak również w rolę pracodawcy. Ponieważ jest odpowiedzialny za rozliczanie podatków w imieniu swoich pracowników, staje się ich płatnikiem (osobą odpowiedzialną za rozliczanie podatków). Czyli kelnerzy po prostu widzą na koniec roku, o ile więcej muszą zapłacić z tytułu otrzymywania wynagrodzenia w postaci napiwków otrzymywanych w gotówce.
Nie dziwi to kelnerki, która zasugerowała, że dla wszystkich będzie wygodniej, jeśli otrzyma napiwek w gotówce. Przecież zgodnie z interpretacją przepisów podatkowych podaną w Rzeczpospolitej, pieniądze te powinny być wtedy uwzględnione w zeznaniu podatkowym. Ale powiedzmy sobie szczerze: Napiwki są właśnie tym, na co wskazuje ich nazwa: zwykle kilkoma złotymi wręczanymi z grzeczności. Co innego miejsca, gdzie napiwki osiągają bardzo duże kwoty i znacznie przekraczają pensje pracowników. Na razie jednak fiskus opracował jednolitą metodę sprawdzania, czy od takich kwot rzetelnie odprowadzany jest podatek – a domyślam się, że taka metoda byłaby szalenie trudna do zdobycia.
Konrad
12 lipca 2022 @ 16:39
Decyzja rządu o wliczaniu napiwków do wypłaty i zmniejszaniu pensji pracowników to kuriozum. Napiwki nie są obowiązkowe, więc osoby, które nie chcą ich dawać, nie muszą tego robić, ale uważam też, że wliczanie napiwków do wypłaty ma swoje zalety. Jest to dobre zarówno dla pracowników jak i pracodawców, ponieważ wiedzą czego mogą od siebie oczekiwać i ułatwia to budżetowanie obu zaangażowanym stronom.
Justyna
12 lipca 2022 @ 16:39
Zgadzam się z Tobą, że dawanie napiwków nie jest obowiązkowe. Myślę jednak, że należy zauważyć, że napiwki są formą płatności i jako takie powinny być opodatkowane tak samo jak każda inna forma dochodu. Nie różni się to od sytuacji, gdy ktoś płaci kelnerowi lub kelnerce gotówką zamiast kartą kredytową – płacą im, więc powinni być od tego opodatkowani.
Daniel
12 lipca 2022 @ 16:41
Jestem całkowicie zdezorientowany tym tematem. Dla mnie wliczanie napiwków do wypłaty i tym samym obniżanie pensji pracownika jest kuriozum tak samo jak żądanie podatku od napiwków. Napiwki nie są obowiązkowe, więc jeśli ktoś nie chce, to nie musi ich dawać. Rząd uczepił się tego tematu bo potrzebuje kasy i tyle.
Moim zdaniem nikt nie powinien być zmuszany do płacenia napiwku, jeśli nie chce. Jeśli chcesz dać więcej pieniędzy niż to, co jest wymagane przez prawo, to rób to swobodnie. Ale jeśli w ogóle nie chcesz dawać napiwku, to dlaczego ktoś miałby cię zmuszać?